Głównym celem naszego zespołu jest poznanie i opisanie aktywności kulturalnych w Katowicach. Projektując badanie, uwzględniliśmy nie tylko tradycyjne metody pozyskiwania wiedzy o odbiorcach wydarzeń, ale także analizę danych pozyskiwanych z serwisów informacyjnych i społecznościowych oraz badania realizowane w sieci za pośrednictwem portalu Facebook.
Dla wielu Facebook pełni funkcję jednego z głównych źródeł informacji − nie tylko o tym, co słychać u znajomych, ale przede wszystkim o tym, co dzieje się w mieście, w najbliższym otoczeniu użytkownika. Niejeden organizator wydarzeń kulturalnych używa profilu facebookowego jako głównego kanału komunikacji z odbiorcami. Siłą portalu jest jego zasięg, liczba korzystających, ale też łatwość obsługi i szereg narzędzi ułatwiających interakcje między użytkownikami.
Właśnie dlatego w zaplanowanym procesie badawczym nie mogło zabraknąć zarówno analizy danych pozyskiwanych z Facebooka, jak i badań prowadzonych za pośrednictwem tego serwisu.
Tym bardziej, że nasze dociekania dotykały m.in. tematu deklaracji użytkowników dotyczących zainteresowania i uczestnictwa w wydarzeniach kulturalnych. Aby zbadać właśnie tę kwestię, stworzyliśmy aplikację webową pod nazwą „Badamy Kulturę”.
Praca nad przygotowaniem aplikacji była wieloetapowym procesem uwzględniającym − jak zwykle w działaniach Medialabu − działania w interdyscyplinarnym zespole. W początkowej fazie musieliśmy zdecydować, jakie są nasze podstawowe potrzeby, jaki będzie cel aplikacji i kto będzie z niej korzystał. Do systematyzacji przemyśleń i założeń użyliśmy narzędzia sześcioboku, precyzując trzy wyobrażone typy potencjalnych użytkowników aplikacji.
Dzięki temu w łatwy sposób udało się ustalić, kto będzie korzystał z naszej aplikacji, jakie są możliwości i ograniczenia potencjalnych użytkowników, a także jakimi urządzeniami się posługują. Wśród wyobrażonych typów użytkowników aplikacji uwzględniliśmy zarówno osobę szczególnie aktywną w social media, osobę mało aktywną oraz osobę, dla której Facebook jest głównie narzędziem pracy (np. administrator stron).
Analiza odbiorców, sposobu dotarcia do nich, ich motywacji, uzupełniona o precyzyjne określenie naszych celów, pozwoliła stworzyć zarys koncepcji aplikacji. Udokumentowaliśmy ogólne założenia, opisaliśmy naszych odbiorców i ich przesłanki.
W dalszej części pracy skupiliśmy się na projektowaniu schematu jej działania. Wyobrażając sobie proces, jaki przechodzi użytkownik, rysowaliśmy potencjalne układy treści na poszczególnych ekranach. Później wspólnie decydowaliśmy, który spośród różnych wyglądów będzie najbardziej czytelny i intuicyjny. Odrzuciliśmy propozycje wykorzystujące kafelki oraz wzorowane na Tinderze na rzecz możliwie najprostszej listy przypominającej interfejs Facebooka.
Następnie pracowaliśmy nad architekturą informacji w aplikacji i ścieżką, jaką ma przechodzić użytkownik. Sporządziliśmy projekt wszystkich elementów serwisu, określając ich wzajemne relacje i hierarchię, a także postulowany schemat działań osoby korzystającej z aplikacji. Wypracowane w procesie projektowania makiety zostały przygotowane jako prototyp, dzięki czemu możliwe było „przeklikanie się” przez całą aplikację. Takie podejście pozwoliło nam sprawdzić czy zaprojektowana przez nas ścieżka działań użytkownika jest logiczna i czy będzie dla niego intuicyjna.
Kolejny etap uwzględniał z jednej strony przygotowanie finalnej wersji poszczególnych widoków przez projektanta graficznego, jak i stworzenie, na podstawie schematu, funkcjonalności aplikacji przez programistę. Praca nad produktem zakładała bieżący kontakt, sprawdzanie prototypów i doprecyzowanie reguł funkcjonowania aplikacji. Po implementacji mogliśmy przejść do testowania jej na różnych urządzeniach i przy założeniu różnych zmiennych wyjściowych (np. użytkownik FB, który nie był zainteresowany żadnymi wydarzeniami lub użytkownik, który bardzo często wybierał opcję „wezmę udział”). Testowanie to czas poprawek, ostatecznych ustaleń dotyczących procesu, tworzenia brakujących grafik i sprawdzania czy aplikacja rzeczywiście działa tak, jak chcieliśmy.
Poza projektowaniem i programowaniem wyzwaniem okazała się weryfikacja samej aplikacji. Jako że korzystała ona z danych użytkowników gromadzonych przez Facebooka, konieczne była jej rejestracja i sprawdzenie zgodności z warunkami funkcjonowania samego portalu.
W celu przejścia weryfikacji niezbędne było przygotowanie m.in. polityki prywatności aplikacji, jej opisu, instrukcji obsługi czy screencastów pokazujących jej działanie. Pozytywna recenzja aplikacji przez administratorów Facebooka oznaczała zielone światło i możliwość jej uruchomienia. W tym momencie zaczęliśmy akcję promocyjną, zapraszając użytkowników Facebooka za pośrednictwem aplikacji do udziału w badaniu.
Aby skorzystać z aplikacji wystarczy wejść na stronę badamykulture.eu i zalogować się przy użyciu konta Facebooka. Dzięki temu dowiadujemy się, które publiczne wydarzenia zamieszczane na portalu były dla konkretnego użytkownika interesujące w przeciągu ostatnich miesięcy. Następnie aplikacja prosi o potwierdzenie bądź zaprzeczenie faktycznego udziału w eventach. W ten sposób badamy czy facebookowe deklaracje obecności na wydarzeniach znajdują odzwierciedlenie w rzeczywistym udziale w koncertach, warsztatach czy seansach filmowych. Obszarem naszego zainteresowania są Katowice, dlatego użytkownicy aplikacji nie powinni znaleźć w liście swoich wydarzeń tych, które odbywały się w innych miejscach.
Częścią badania jest także krótka ankieta, podobna do tej, którą stosujemy w czasie tradycyjnych badań realizowanych podczas wydarzeń kulturalnych. Każdy użytkownik aplikacji może wybrać jedno spośród wydarzeń, w których faktycznie uczestniczył i odpowiedzieć na pytania dotyczące m.in. sposobu dotarcia na event, towarzystwa czy poniesionych w związku z wyjściem kosztów.
W zależności od liczby publicznych wydarzeń w bazie użytkownika całe badanie trwa od kilkudziesięciu sekund do kilku minut. Aplikacja, choć korzysta z danych z Facebooka, funkcjonuje jako narzędzie webowe. Nie trzeba jej instalować na własnym urządzeniu, co znacząco przyspiesza proces pozyskiwania danych od użytkowników. Jest prosta w użyciu, intuicyjna, a jednocześnie estetyką nawiązuje zarówno do stylistyki Facebooka, jak i samego projektu Shared Cities.
Już pierwsze zebrane za pomocą aplikacji odpowiedzi pokazują, że portal społecznościowy może być nie tylko wdzięcznym tematem badań, ale także przestrzenią ich realizacji. O rezultatach naszych dociekań, także tych prowadzonych za pośrednictwem Facebooka, będziemy informowali już wkrótce.