W ostatnich kilkunastu latach technologie mocno zmieniły sposób opowiadania historii. Z księgarni nie zniknęły wprawdzie tradycyjne publikacje, ale wiele muzeów sięgnęło po aplikacje mobilne i interaktywne ekspozycje. W Sieci pojawiły się archiwa cyfrowe i działania oddolne – historia mówiona, gry, profile w mediach społecznościowych – odwołujące się do pamięci lokalnych społeczności. Czy wizualizacja danych może dać nową jakość narracjom historycznym o mieście?
Sporo się zmieniło w sposobie funkcjonowania instytucji kultury – w tym, jak pojmują swoją społeczną rolę i jak budują relacje z odbiorcami. Podzieliłabym ostatnią dekadę na trzy okresy: początkowej nieufności, zachłyśnięcia i fascynacji i wreszcie, krytycznej refleksji.